Jason Bateman gra skończonego neurotyka, który jest zakochany w Jennifer Aniston (ona nie za bardzo). Ona – postanawia zajść w ciążę przez bank spermy. W wyniku alkoholu i tak zwanej „piguły”, Bateman podmienia nasienie dawcy na swoje, a jego miłość zachodzi w ciążę. Spotykają się ponownie po siedmiu latach. Mały to wykapany - nieplanowany ojciec - Bateman. Jak myślicie? Będzie z tego happy end?
Aniston – świetna. Nie można jej nie lubić jako aktorki. Tutaj po raz kolejny udowodniła klasę. Bateman – nie nasz faworyt, ale tutaj za wiele złego na jego temat powiedzieć nie możemy.
Wkurza nas, że jak zwykle w romantycznych komediach przyjaciele głównych bohaterów to skończone świry. Tak jest tutaj – Jeff Goldblum i Juliette Lewis robią wszystko co mogą, byśmy zbytnio nie koncentrowali się na neurotycznym Batemanie i moralnym (?) problemie nasienia.
Ogląda się to świetnie. Można się uśmiechnąć i troszkę wzruszyć. (Mały Thomas Robinson świetnie gra równie-neurotycznego-co-tata Sebastiana). Tak więc może trochę na wyrost, ale niech będzie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz