piątek, 18 lutego 2011

Alianci W Afganistanie (Restrepo / Wojna Restrepo)







Wszystko przez Osamę
Z pewnością wszyscy z was słyszeli multum informacji o wojnie w Afganistanie, która niedługo zbliży się do okrągłe rocznicy 10 lat (wow, to już tyle?)."Wojna Restrepo" jest dokumentem, przedstawiającym losy grupy amerykańskich żołnierzy, spędzających 15 miesięcy w tym "cmentarzu imperiów", w najniebezpieczniejszym miejscu stacjonowania amerykańskiej armii - dolinie Korangal. Film koncentruje się głównie na dwóch wątkach – codziennym, żołnierskim życiu w punkcie operacyjnym Restrepo (gdzie przez wiele miesięcy potyczki z Talibami miały miejsce kilka razy dziennie) oraz operacji Rock Avalanche, którą sami bohaterowie określili jako najstraszniejsze przeżycie podczas ich pobytu w Afganistanie. 

Jankeski styl
Jeśli chcecie zobaczyć najpotężniejszą armię na świecie od kuchni, to wybierzcie się na ten film. Mamy i widowiskowe wybuchy moździerzy, i codzienne obozowe życie, i setki wystrzelonych nabojów, i technologiczną przepaść między Talibami a Amerykanami. A i śmierć puka od czasu do czasu w okno.

A co z tubylcami?
Nie tylko samą wojnę widzimy na tym filmie. Autorzy dokumentu starali się pokazać też relację amerykańskich wojsk z Afgańczykami. Cotygodniowe spotkania ze starszyzną plemienną wioski, sprawa zastrzelenia krowy czy rutynowe przeczesywanie domów w poszukiwaniu Talibów uchylają trochę rąbka tajemnicy jak wyglądają takie kontakty. Ciekawie jest spojrzeć na typowy dom w Afganistanie, gdzie bieda jest wprost szokująca, a mieszkańcy jawią się bardziej jak statyczne zwierzęta, a nie ludzkie istoty. Jakoś na tym filmie ich życie nie równa się życiu Amerykanina. 

Czarno-biało
Niestety, w tym dokumencie widzimy tylko amerykańską stronę wojny. Co prawda mamy parę scen, gdzie ofiarami są afgańscy cywile (kobiety i dzieci), ale ten cały czas świeży rozdział współczesnej historii, nie jest tak jednoznaczny, jak chcieliby twórcy tego dokumentu. Wystarczy tylko poczytać sobie ostatnie informacje: 2010 był najniebezpieczniejszym rokiem od początku inwazji dla Afgańczyków oraz zginęło w jego ciągu najwięcej dzieci. Po dziesięciu latach walk oprócz opanowania rynku opium, Amerykanie nie osiągnęli zbyt wiele - Talibowie wciąż mają się w najlepsze. Hej - czy o to chodziło?  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz